Ciasto czekoladowo-miętowe ze szpinakiem -bez jajek

    Tajemnicze, bo dopiero po pierwszym kęsie poczujemy aromat mięty. Apetycznie ciemne, lekko błyszczące i bardzo wilgotne. Szpinak sam w sobie jest niewyczuwalny, nadaje ciastu ciekawą strukturę. A smakiem przypomnia święta. Do tego jeszcze tylko czekoladowy sos lub bita śmietana...




Składniki:
  • 3 filiżanki mąki pszennej, średniej wielkości
  • 2 filiżanki cukru
  • 1/2 filiżanki ciemnego kakao
  • 2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 filiżanki gorącej wody
  • 3/4 filiżanki oleju
  • 2 łyżki octu
  • 75 g młodego szpinaku 
  • aromat miętowy

    Szpinak zalać wrzątkiem, zmiksować na gładką pastę. W misce wymieszać suche składniki, do szupinku dodać mokre, wymieszać razem. Przelać do tortownicy, piec 30- 35 minut w 180 stopniach. Smacznego!

12 komentarzy:

  1. Ale czarne ciasto! aromatyczne na pewno

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz takie widzę!:) Pewnie smakuje jak czekoladki z miętowym nadzieniem ;) Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bezczelnie kradnę przepis z zamiarem wypróbowania go! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe! Czekolada i mięta to jedno z moich ulubionych połączeń!
    Śliczne zdjęcia i ładnie u Ciebie!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. czekolada z mieta to bardzo fajne polaczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. patrzę i nie mogę się napatrzeć, śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Znikam stąd, bo nie mogę długo patrzeć na takie czekoladowo-miętowe cudowności :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale się to ciacho błyszczy! Jak atrament :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz spotkałam się z wykorzystaniem szpinaku w cieście na słodko. Bardzo mi ten pomysł przypadł do gustu. Dodatek marchewki, cukinii, buraka, dyni, nawet fasoli jest mi znany. Ale szpinak? Człowiek całe życie się uczy. ;)

    OdpowiedzUsuń