Blok krakersowy bez pieczenia

    Banalne do wykonania, bez pieczenia. Z lekko słonawym, krakersowym posmakiem i maślaną masą z kakao i kawą. Będzie fajną propozycją na niedzielny deser, gdy nie macie ochoty na pieczenie wielkich blach ciasta, a kilkuosobowa porcja składa się jedynie z kilkunastu ciastek :)

  • 10- 12 solonych krakersów
  • 70 g miękkiego masła 
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 4 łyżki gorzkiego kakao
  • 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • mleko do namaczania krakersów
Masło utrzeć na pulchną masę z cukrem pudrem. Dodać kawę rozpuszczoną w 1/4 szklanki wrzątku (wystudzoną), kakao i cukier z wanilią, dokładnie zmiksować. Smarować kolejne warstwy krakersów moczonych w mleku. Cały deser wyrównać pozostałą masą i chłodzić 4- 12 godzin. Smacznego!

22 komentarze:

  1. mistrzowski deser i mistrzowskie zdjecia! :) tylko sie zachwycac! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam czegoś takiego ;) Musi być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paczkę krakersów w zanadrzu mam, więc może zrobię takie cudo? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki świetny efekt! muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czad! To coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł; ) Słodko- słony. I pięknie podane ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Proste, a efekt oszałaiający. Nawet na większe przyjęcie np. w towarzystwie gałki lodów lub musu owocowego :) Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie wynalazki bez pieczenia;)! przepis zapisuję;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. rewelacyjnie się prezentuje, prosty przepis a jaki daje efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Łał! Tylko zastanawiam się czym zastąpić kawę rozpuszczalną za którą nie przepadam, choć pewnie można pominąć bez szkody dla deseru :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie ciasta, a zdjęcia cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie kremowe specjały! :) W mojej książeczce kucharskiej takie ciasto nosi "wdzięczną" nazwę... "Zimny Pies" :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie kremowe specjały! :) W mojej książeczce kucharskiej takie ciasto nosi "wdzięczną" nazwę... "Zimny Pies" :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń