Banalne do wykonania, bez pieczenia. Z lekko słonawym, krakersowym posmakiem i maślaną masą z kakao i kawą. Będzie fajną propozycją na niedzielny deser, gdy nie macie ochoty na pieczenie wielkich blach ciasta, a kilkuosobowa porcja składa się jedynie z kilkunastu ciastek :)
- 10- 12 solonych krakersów
- 70 g miękkiego masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 4 łyżki gorzkiego kakao
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 2 łyżeczki cukru z wanilią
- mleko do namaczania krakersów
Masło utrzeć na pulchną masę z cukrem pudrem. Dodać kawę rozpuszczoną w 1/4 szklanki wrzątku (wystudzoną), kakao i cukier z wanilią, dokładnie zmiksować. Smarować kolejne warstwy krakersów moczonych w mleku. Cały deser wyrównać pozostałą masą i chłodzić 4- 12 godzin. Smacznego!
mistrzowski deser i mistrzowskie zdjecia! :) tylko sie zachwycac! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam czegoś takiego ;) Musi być pyszne.
OdpowiedzUsuńTaki szybki! Smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPaczkę krakersów w zanadrzu mam, więc może zrobię takie cudo? :)
OdpowiedzUsuńwyglada cudnie!
OdpowiedzUsuńjaki świetny efekt! muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie
OdpowiedzUsuńAle czad! To coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł; ) Słodko- słony. I pięknie podane ; )
OdpowiedzUsuńProste, a efekt oszałaiający. Nawet na większe przyjęcie np. w towarzystwie gałki lodów lub musu owocowego :) Cudo!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wynalazki bez pieczenia;)! przepis zapisuję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie;)
ale super:D
OdpowiedzUsuńPysznie :-)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie się prezentuje, prosty przepis a jaki daje efekt :)
OdpowiedzUsuńŁał! Tylko zastanawiam się czym zastąpić kawę rozpuszczalną za którą nie przepadam, choć pewnie można pominąć bez szkody dla deseru :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta, a zdjęcia cudne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kremowe specjały! :) W mojej książeczce kucharskiej takie ciasto nosi "wdzięczną" nazwę... "Zimny Pies" :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kremowe specjały! :) W mojej książeczce kucharskiej takie ciasto nosi "wdzięczną" nazwę... "Zimny Pies" :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuń