Dziś zapraszam Was na pieczoną rybę! Jeśli jesteście na diecie, koniecznie wypróbujcie ten przepis, jeżeli nie- tym bardziej! Gotowy łosoś jest delikatny w smaku i pełen ziół. Jego przygotwanie to kilka minut, nie jest też wcale pracochłonne. Będzie świenym dodatkiem do surówek i ziemniaków, ale podany samodzielnie też będzie pyszny!
- 300 g świeżego łososia
- 15 g masła
- 1/2 łyżeczka tymianku
- łyżeczka majeranku
- łyżeczka oregano
- szczypat soli
- sok z 1/2 cytryny
O, jedna z moich ulubionych ryb :) Bardzo zachęcająco podana. Takie diety to mi pasują...
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny. :)
OdpowiedzUsuńłosoś na obiadek -pychotka !
OdpowiedzUsuńUwielbiam ryby pieczone w folii :)
OdpowiedzUsuńwszystkie rybki pieczone w folii są znakomite :)
OdpowiedzUsuńWytypowałam Twojego bloga w akcji Liebster Blog. Po szczegóły zapraszam do siebie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńłosoś w folii jest bezkonkurencyjny :d
OdpowiedzUsuńNominowałam Twojego bloga w akcji Liebster Blog. Zapraszam do zabawy a po szczegóły na moją stronę :) Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością nominowałam Twój blog do Liebster Blog Award. Zapraszam do zabawy. Szczegóły znajdziesz tutaj http://jemy-jedziemy.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-award.html
Pozdrawiam.
również moja jedna z ulubionych ryb i mogę ją wcinać na tysiąc róznych sposób.
OdpowiedzUsuń;)
jak łosoś to i cytrynka, jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńMogłabym to jeść codziennie, szkoda tylko że łosoś jest dosyć drogą rybą.
OdpowiedzUsuń