Po raz kolejny zwykłe. Bardzo chrupiące (z deka przypalone, ale smakowały;)), maślano- waniliowe, z kawałkami czekolady. W celu uzyskania większej ilości informacji, wystarczy tylko spróbować.
- 100 g miękkiego masła
- 3 szklanki mąki
- szklanka cukru pudru
- 1/3 szklanki śmietany 12 %
- ziarenka z 1/4 laski wanilii
- 100 g czekoladowych kropelek lub posiekanej czekolady
Masło utrzeć na pulchną masę, dodać cukier puder, połączyć. Dodać mąkę, śmietanę, wanilię i czekoladowe kropelki zmiksować. Z powstałych grudek zagnieść ciasto. Formować kulki (20- 25), układać na blasze i rozpłaszczać wilgotną dłonią. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 25 minut. Smacznego!
Pychota ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają i wcale nie widać że spalone! :)
OdpowiedzUsuńchocolate chip cookies to były pierwsze ciasteczka, jakie upiekłam :) Koniecznie muszę je powtórzyć! Twoje wyglądają baaaardzo, bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńo, koniecznie z zimnym mlekiem :)
OdpowiedzUsuńPorywam pieguska, zwykłe=najlepsze!
OdpowiedzUsuńPzdr.,
Joanna
Ja kiedyś robiłam ciastka i też mi się przypaliły:)
OdpowiedzUsuńAle to nic i tak na pewno były dobre<3