Najprostszy deser bez cukru i włączania piekarnika. Z malinami, serkiem mascarpone, pyłem z ciastek i wiórkami z czekolady. Jeżeli macie ochotę na coś słodkiego, bez konieczności godzinnych przygotowań, koniecznie spróbujcie ;)
Ciasteczka pokruszyć w dłoniach, 1/2 rozsypać w równych częściach do 2 szklanek. Dodać po łyżce mascarpone i połowę wcześniej startej czekolady. Przykryć malinami, kolejną porcją mascarpone, czekolady i ciastek. Udekorować malinami i melisą. Chłodzić (opcjonalnie) 30- 60 minut. Smacznego!
- 150 g serka mascarpone
- koszyczek malin
- 50 g gorzkiej czekolady
- 50 g ciastek owsianych lub maślanych
prosto, ale smacznie! i wygląda również pięknie!:)
OdpowiedzUsuńOch tak, mascarpone nie wymaga cukru, by stanowić rozkosz dla podniebienia. :)
OdpowiedzUsuńTwój deser wygląda cudnie.
lubię sposób w jaki fotografujesz swoje słodkości. :-)
OdpowiedzUsuńten deser mimo ,że taki prosty to jest przepyszny <3
OdpowiedzUsuńLubię takie desery, mniam!
OdpowiedzUsuńBez cukru,ale jaki efekt :)
OdpowiedzUsuńNie trzeba nikogo namawiać do zjedzenia takiego deserku:)
OdpowiedzUsuńTo jedno z moich ulubionych połączeń smakowych - mascarpone, czekolada i maliny...Cudo!
OdpowiedzUsuńProste i pyszne ; ) A smak mascarpone faktycznie nie wymaga dodatku cukru...
OdpowiedzUsuńo jak pysznie
OdpowiedzUsuńefektowny :)
OdpowiedzUsuńlubię takie pucharki ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie szukam czegoś z malinkami ;)
OdpowiedzUsuń